W naszej szkole nie brakuje grzecznych dzieci,
więc tradycyjnie 6 grudnia odwiedził nas Mikołaj.
Swoją wizytę rozpoczął od odwiedzenia najmłodszych,
dzieci z naszej szkolnej zerówki.
Wygląda na to, że w tej grupie są same grzeczne dzieci.
Wszyscy dostali upominki.
A jak było wśród pierwszaków? Czyżby Mikołaj chciał komuś wręczyć rózgę?
To chyba jednak jakaś pomyłka, wszyscy cieszyli się z prezentów.
Teraz kolej na uczniów klasy drugiej i trzeciej.
Wiktoria na pewno była grzeczna
Kuba też nic nie przeskrobał.
Jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie, piosenka dla Mikołaja i nasz gość rusza do uczniów ze starszych klas.
Uczniowie klasy czwartej mają radosne miny, pewnie w tych torbach pełno jest słodkości...
A jak spisali się piątoklasiści? Czy zasłużyli na upominki od Mikołaja?
Mają jakieś tajemnicze miny i nie widać żadnych torebek, pakunków.....
Wreszcie Mikołaj zawitał do uczniów klasy szóstej, bardzo zadowolonych
z nieoczekiwanej przerwy w wykonywaniu skomplikowanych obliczeń na lekcji matematyki.
Czy wszyscy zasłużyli na podarki???
Mamy co do tego pewne wątpliwości!!!
Wszyscy dostali jednak jeszcze jedną szansę na poprawę swego zachowania i torby pełne różności.
A kiedy rozdał już prezenty,
wrócił do nieba uśmiechnięty.
Choć może przykro było świętemu,
że nikt prezentów nie dał jemu.
wrócił do nieba uśmiechnięty.
Choć może przykro było świętemu,
że nikt prezentów nie dał jemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz