poniedziałek, 15 października 2018

DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ


Wchodzących dziś rano do szkoły nauczycieli 
powitał taki oto napis:

To niespodzianka przygotowana przez... krasnoludki? :) :) :)
 Czy może przez te małe rączki??? :) :) :)

Starsi uczniowie przygotowali zestaw humorystycznych scenek z życia szkolnego wziętych...

 NAUCZYCIEL: (zebrał kartki, czyta dwie i porównuje)
Damian, widać, że ściągałeś od Grześka.
UCZEŃ: Skąd pan wie?
 
NAUCZYCIEL: Bo obok ostatniego pytania on napisał 
„Nie wiem, a ty „ja też”

NAUCZYCIEL : Ty znowu ściągasz ile razy ci mówiłem, że nie można ściągać?
UCZEŃ: Trzydzieści siedem, proszę pana.




NAUCZYCIEL: Naprawdę trudno uwierzyć, że jeden człowiek może w tak krótkim zadaniu zrobić tyle błędów .
UCZEŃ: A kto powiedział, że jeden. 

Pomagali mi; ojciec, mama i brat.
NAUCZYCIEL: Karol, ułóż zdanie pojedyncze
z rzeczownikiem cukier.
UCZEŃ: 

NA ŚNIADANIE PIJĘ GORĄCĄ HERBATĘ Z CYTRYNĄ. 
NAUCZYCIEL; A gdzie rzeczownik cukier?
UCZEŃ: No, rozpuścił się w gorącej herbacie.

UCZENNICA: Napisałam na temat: Jak trzeba się uczyć?
Im więcej człowiek się uczy, tym więcej umie. 

Im więcej umie, tym więcej zapomina. 
Im więcej zapomina, tym mniej umie. 
Im mniej umie tym mniej zapomina. 
Więc po co się uczyć?












A taką niespodziankę przygotowali Rodzice:

  W imieniu pracowników szkoły wszystkim, 
którzy uczynili ten dzień wyjątkowym, 
serdecznie dziękujemy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz